niedziela, 23 października 2016

Dysk twardy - historia cz. 2

W roku 1980 firma Shugart Technology (obecnie znana jako Segate Technology) wprowadziła na rynek dysk o nazwie ST-506. Po sformatowaniu dysk udostępniał użytkownikowi całe 5 MB pojemności.
Jego starszy brat – ST-412, wprowadzony rok później podwajał stawkę, oferując 10 MB wolnego miejsca. Do tej dwójki wkrótce dołącza ST-225 oferujący już 20 MB.
Dlaczego te dyski są takie ważne? Otóż zastosowany przez Seagate interfejs połączeniowy z IBM PC został zaadoptowany przez producentów „klonów” IBM PC i stał się standardem lat 80-tych.
 Mniej więcej w tym samym okresie rozpoczynają się prace nad standardem SASI (Shugart Associates Systems Interface), których finalnym efektem było przedstawienie standardu SCSI (1986).
Wróćmy jednak do standardu ST412/506. W miarę upływu czasu, wzrastały też wymagania stawiane dyskom twardym. Następcą ST412/605 stał się standard IDE. Pisząc „następcą” mam na myśli zastosowania w komputerach klasy IBM PC, czyli jak to dzisiaj mawiamy x86.

Bez wątpienia IDE miał ułatwiony start, gdyż był kompatybilny w warstwie programowej z ST412/506. Pierwsza wersja IDE pojawiła się w maszynach firmy Compaq, w 1986 roku, równolegle z pojawieniem się specyfikacji SCSI. Następcą ST412/506 miał się stać Enhanced Small Disk Interface (ESDI).
W stosunku do ST-506 oferował znaczny wzrost wydajności (7.5 Mbit/s vs. 20 Mbit/s). Podstawową zmianą w stosunku do poprzednika było przeniesienie kilku istotnych elementów do elektroniki napędu. ESDI umożliwiał także podłączenie większej gamy urządzeń – na przykład napędów taśmowych. Dla uproszczenia, ESDI używał tego samego okablowania co ST-506.

Ale to IDE i jego dalsze wersje rozwojowe zawładnęły światem PC na długi czas. Rozwinięciem IDE był standard Enhanced IDE (EIDE)...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz